Nowy wpis
Dawno nic nie wpisywałem, a tu ogromne zmiany
Dawno nic nie wpisywałem, a tu ogromne zmiany
Zdejmowanie szalnunków to straszna katorga, szczególnie że deski nie były zbijane gwoździami tylko skręcane wkrętami 70mm i połowy z nich nie da się wykręcić. Na pewno jest to solidny sposób, ale rozbiórka bez porządnej wkrętarki z mocnymi bitami opiera się na przecinaniu wrednych wkrętów przebijakiem. Teraz doceniam ekipe za kawał dobrej roboty bo bardzo solidnie wykonali ten szalunek, szczególnie jestem pod wrażeniem krótkiego bo 7 godzinnego czasu w jakim to zrobili :)
mam wątpliwości czy mogę to zasypać ziemią zwykopu czy lepiej piasek ?
Czy promień nie jest za ostry, czy rura wodna przejdzie przez tę żółtą rurę fi100?, dla większego spokoju zostawiłem w środku sznurek "pilot"
Proszę o komentarze
Komentarze